-
📐 Wysokość: 1126 m.n.p.m.
-
📅 Data zdobycia: 2017-07-23
-
⛰ Pasmo górskie: Góry Izerskie
Wysoka Kopa jest szczytem nieznacznie tylko wybijającym się ponad okoliczne wzniesienia. Nie przechodzi przezeń żaden szlak turystyczny. Wiodą doń jednak dwie ścieżki, ładnie meandrujące pomiędzy niskimi świerkami i borówkami. Tego dnia pogoda nam nie dopisała, jednak dzięki przelotnym deszczom zieleń zyskała piękny odcień. Zobaczcie sami!
Czas przejścia: 6 godzin
Trasa: mapa-turystyczna.pl
Dojazd: pociąg, taxi
Miejsce przybicia pieczątki: Schronisko Wysoki Kamień
Trudności: trasa łatwa, rodzinna, na szczyt nie prowadzi jednak żaden szlak, więc we mgle można się łatwo zgubić
Atrakcje w okolicy: Kopalnia Kwarcu „Stanisław”, Punkt widokowy „Wysoki Kamień”
Taxi do Jakuszyc
Prognozy pogody tego dnia nie napawały optymizmem. Zapowiadano przelotne opady. My mieliśmy jednak plan aby w ciągu trzech tygodni zakończyć projekt zdobywania Korony Gór Polski. Wysoka Kopa miała być naszym 26 z 28 szczytów a termin na zdobycie Rysów był już dopięty na długi sierpniowy weekend 2017 roku. Zebraliśmy się więc w sobie i pociągiem dojechaliśmy z Wrocławia do Szklarskiej Poręby skąd zamówiliśmy taksówkę do Jakuszyc.
Wszystko zapowiadało się całkiem normalnie, 8 km trasę pokonaliśmy w 15 min. Gdy przyszło do płacenia okazało się, że musimy wysupłać całe 70 zł za przejazd. Byliśmy zdziwieni, cena miała nie przekroczyć 50 zł (wg pani dyspozytor), ale że niedziela, specjalne zamówienie… Nie przekonaliśmy taksówkarza do naszych racji, zapłaciliśmy ale z poczuciem, że nigdy więcej na tą korporację się nie zdecydujemy. Zależało nam jednak aby trasę pokonać bez przejścia dwukrotnie tym samym szlakiem, stąd decyzja aby wyruszyć z Jakuszyc (dokąd w ówczesnym czasie nie dojeżdżał pociąg w pasujących nam godzinach). Humor nam nieco poprawił duży napis „Dolny Śląsk”, motyle oraz kwitnące w okolicy naparstnice.
Wysoka Kopa
Wędrówka zielony a następnie niebieskim szlakiem z Jakuszyc w stronę Głównego Szlaku Sudeckiego jest dość monotonna, gdyż droga wiedzie szerokim duktem leśnym, po którym jeździ sporo rowerzystów. Pogoda powoli się nam psuła a w oddali słychać było grzmoty (burze wg aplikacji pogodowej miały jednak ominąć nasz odcinek szlaku). Po ok. 1 h wędrówki skręciliśmy w czerwony szlak. Padało już dość mocno, założyliśmy więc peleryny. Okolica piękniała, szlak wiedzie bowiem między niskimi świerkami, pod którymi pięknie ścielą się mchy i borówki. Wkrótce dochodzimy do ścieżki, która zdąża w stronę szczytu Wysokiej Kopy.
Ścieżka meandruje wśród bogatych w rzadkie gatunki roślin łąk subalpejskich. Sam szczyt jest bezleśny, ponad trawami wystają jednak wyschnięte pnie świrków, które uschły w wyniku katastrofy ekologicznej w latach 80-tych XX wieku (podobny los spotkał wiele drzew w Górach Izerskich oraz Karkonoszach). Powoli drzewa odzyskują jednak swoje areały i widok jest już przysłonięty przez kilkumetrowe iglaki. Do jednego z nich przybito żółtą tablicę z nazwą szczytu. Obok znajduje się kupka głazów. Widoków jak wspomnieliśmy brak. Robimy sobie w deszczu pamiątkowe zdjęcia i idziemy dalej kierując się ponownie w stronę czerwonego szlaku (inną ścieżką).
Kopalnia Kwarcu „Stanisław”
W pobliżu szczytu w zboczu wzniesienia Izerskie Graby znajduje się nieczynna już kopalnia kwarcu „Stanisław”. Aby się do niej dostać z Głównego Szlaku Sudeckiego, idąc od Wysokiej Kopy, należy skręcić w lewo w szeroką drogę z białego kruszcu. Po 15 minutach dojdziemy na skraj kamieniołomu. Widok na kopalnię z góry jest piękny. Trzeba jednak uważać, gdyż urwiska skalne nie są niczym zabezpieczone. Kopalnie można również zobaczyć z dołu. Wchodzimy jednak na teren prywatny (ze śladami całkowitego opuszczenia). Widok u dołu kamieniołomu jest przepiękny. Na dnie powstałego wąwozu zbiera się woda, w której odbijają się czerwono-pomarańczowe skały. Urwiska powoli porasta roślinność, w tym piękna kwitnąca o tej porze wierzbówka kiprzycy. Zatrzymaliśmy się tutaj na chwilę aby odetchnąć i chłonąć piękno działań człowieka, które przejmuje natura.
Widok na Karkonosze spod kopalni Stanisław Kopalnia kwarcu Stanisław widziana z góry Łukasz idący przy ścianie kamieniołomu Stanisław Kopalnia Kwarcu Stanisław – przed zejściem do kamieniołomu Kopalnia kwarcu Stanisław – zbiornik wodny w najgłębszym miejscu Wierzbówka kiprzyca na skałach kopalni kwarcu Stanisław Drugie śniadanie w kamieniołomie Stanisław
Wysoki Kamień
Z kopalni dość łatwo możemy dostać się z powrotem na szlak czerwony, który łączy się nieco poniżej kopalni ze szlakami niebieskim i zielonym, które razem wiodą do Rozdroża pod Zwaliskiem. Tam czerwony szlak w linii prostej prowadzi do ładnego zbiorowiska skałek skąd po ok 30 minutach dochodzimy do Schroniska Wysoki Kamień. Jest to obecnie prywatny obiekt z ofertą gastronomiczną i noclegową, z bardzo ładnym kominkiem we wspólnej sali. Najlepsza część czeka na nas na zewnątrz a jest nią piękny widok z tarasu położonego na jednej ze skałek. Możemy podziwiać tu panoramę zachodnich Karkonoszy a przy dobrej pogodzie nawet Śnieżkę. Po przybiciu pieczątki w książeczce Zdobywcy KGP szybkim krokiem udaliśmy się na Stację PKP Szklarska Poręba Górna (uwaga, szlak ostro opada w dół, w deszczowe dni może być bardzo ślisko).
Chociaż sama Wysoka Kopa nie dostarcza niesamowitych wrażeń to widok z Wysokiego Kamienia oraz Kopalnia Stanisław warte są uwagi, polecamy Wam więc rozważyć odwiedziny w obu tych miejscach, gdy będziecie planować zdobywanie szczytu.